Rynek luksusowych nieruchomości w Polsce nie ma długiej historii. Jednak wiele znaków wskazuje na to, że jest to sektor który, zwłaszcza w dużych miastach, jak Warszawa, czy Kraków, zaczyna się dynamicznie rozwijać.
Należy być jednak ostrożnym i w prawidłowy sposób definiować co kryje się pod pojęciem luksusowy. „Ludzie w Polsce lubią doklejać łatkę luksusowości do różnych projektów, co nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w końcowym produkcie”, zauważa Robert Watkins z Hamilton May. Czym zatem odznacza się luksusowa nieruchomość? W skrócie tak prestiżowy zakup charakteryzuje wyjątkowa architektura, doskonała lokalizacja oraz najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne. Póki co, ekskluzywne inwestycje stanowią zaledwie 1% podaży na rynku mieszkaniowym i są nowym wyznacznikiem miejskiego życia na najwyższym poziomie dla dobrze sytuowanych nabywców.
„Jeszcze pięć lat temu nie było w Polsce takich budynków jak Cosmopolitan w Warszawie czy Angel Wawel w Krakowie” mówi Robert Watkins. Dzięki zastosowaniu stylu amerykańskiego w odniesieniu do sposobu wykończenia i wyposażenia budynku inwestycje te wpływają na podniesienie statusu społecznego nabywców. Urozmaicenia takie jak, usługa concierge, basen, przestrzeń wystawiennicza czy kameralne sale kinowe przestają być wyjątkiem, a stają się ekskluzywną regułą. Dokładnie takie szczegóły przyciągają osoby o wysokim statusie materialnym.
Klient Hamilton May komentuje: „Kupiłem apartament w Cosmopolitanie jako jeden z pierwszych nabywców i mogłem obserwować proces tworzenia się w nim mikrospołeczności – degustacje koniaku, wina czy wystawy sztuki dodają kameralnej atmosfery. Nawet najemcy lokali komercyjnych w budynku zostali dobrani nieprzypadkowo. To wszystko razem stanowi wartość dodaną i świadczy o stylu inwestycji”.
Ceny za metr kwadratowy w superluksusowych budynkach zaczynają się od 17 000 pln w Krakowie i 20 000 pln w Warszawie. Mimo tego zainteresowanie inwestycjami w stylu Cosmopolitan nieustannie rośnie. Częściowo wynika to z ogólnej poprawy warunków ekonomicznych społeczeństwa. Robert Watkins uważa, że obecnie ludzie są skłonni inwestować w ekskluzywne rzeczy bardziej swobodnie niż kiedykolwiek. Nie jest to jednak jedyny czynnik stymulujący popyt. Obok krajowego nabywcy wzrasta liczba osób zza granicy – często powiązanych z Polską służbowo lub rodzinnie, które planują zapuścić korzenie w największych miastach kraju. Zagraniczni nabywcy wyznaczają nowy trend na polskim rynku nieruchomości. Jak twierdzi Robert Watkins dla obcokrajowców chcących powiększyć swoje portfolio, Polska prezentuje się cenowo w bardzo konkurencyjny sposób.
Dynamiczny rozwój rynku luksusowych nieruchomości przyciąga uwagę nie tylko osób prywatnych. Są w Polsce przykłady rekordowych inwestycji w tym segmencie przeprowadzonych przez podmioty zagraniczne. Najbardziej znaczące było nabycie 72 apartamentów w ikonicznej Złotej 44 (Catella Real Estate AG) – była to pierwsza transakcja na taką skalę w segmencie ekskluzywnym w Warszawie. Tak potężne projekty zawsze muszą być podparte wnikliwym researchem. Jak zauważa Robert Watkins inwestorzy instytucjonalni kupujący cały blok luksusowych nieruchomości w oczywisty sposób wskazują na dobry kierunek rozwoju rynku.
Hamilton May dzięki biurom zlokalizowanym w ścisłym centrum największych miast jest naocznym świadkiem wzrostu na rynku luksusowym. Niemniej Polska w dalszym ciągu znajduje się na samym początku drogi. Prognozy wskazują na to, że fundusze nadal będą inwestowały w nieruchomości mieszkalne, by czerpać zyski z ich wynajmu. Ponadto spodziewana jest stopniowa ewolucja w stronę bardziej rozwiniętych gospodarek, gdzie właściciele posiadający szerokie portfolio nieruchomości mają duży udział na rynku najmu.
Przytoczone wnioski znajdują potwierdzenie szczególnie w warszawskim COB, gdzie rosnąca ilość firm o międzynarodowym zasięgu pociąga za sobą dalszy wzrost na rynku mieszkaniowym. "Już teraz w przygotowaniu są kolejne superluksusowe apartamentowce", podsumowuje Watkins, "a my będziemy uważnie przyglądać się rozwojowi tych projektów."